Wodospad na Mosorczyku

Czas: 45min z Zawoja Mosorny do Wodospad na Mosorczyku

Droga do wodospadu na szczęście jest krótka i przyjemna. Zaczynamy w Zawoja Mosorny PKS, gdzie prowadzić nas będzie szlak niebieski, aż do samego wodospadu. Kiedy wejdziemy na ten szlak miniemy szybko zabudowę i będzie nas czekać pierwsze podejście. Nie jest to trudny odcinek, bo idzie się przyjemną ścieżką w lesie. Po pokonaniu tego podejścia zaczniemy schodzić kilka minut w dół po czym rozpocznie się nowe, krótsze podejście na którym zobaczymy piękny Wodospad Na Mosorczyku. Dojść do tego wodospadu można na dwa sposoby. Pierwszy to wędrówka niebieskim szlakiem, którym dojdziemy, aż do samego wodospadu w 10min od ostatniego kawałka ulicy - Zawoja Mosorny - Las. Tu polecam jednak drugi, nieco trudniejszy sposób dojścia. Na początku idziemy niebieskim szlakiem z Zawoi Mosorne aż dojdziemy do wąskiej drogi asfaltowej, przy której po prawej stronie zaczyna się las. Kiedy droga się skończy będziemy szli krótkim, ubitym odcinkiem szerokiej ścieżki.

Tu zaczyna się las i przed nami widnieje bardzo wielki teren ubitej ziemi na początku tego lasu. Tu również zobaczymy dwie drewniane chatki leśniczych, od których do wodospadu pozostało nam już 5min marszu. Zauważymy tu, że zeszliśmy ze szlaku, ale od teraz będziemy szli bardzo szeroką drogą leśną. Idziemy cały czas po lewej stronie Potoku Mosorczyk i nasze podejście zaczyna zwiększać nachylenie. Po około dwóch minutach marszu musimy zacząć się rozglądać za zejściem do doliny tego potoku po skarpie, którą mamy po prawej stronie. Jest tam kilka wydeptanych ścieżek. Należy jedynie uważać, aby nie próbować schodzić zbyt późno, bo dalej skarpa jest bardzo stroma i wysoka, co może się źle zakończyć. Kiedy już zejdziemy do Potoku Mosorczyk musimy iść dalej przed siebie wzdłuż tego potoku. Po minucie czasu zauważymy, że nasza ścieżka kończy się i przed sobą mamy tylko płynący wartko potok. Na chwilę przed tym zakończeniem drogi zauważymy zrębowe skały w tym potoku. Tworzą one bardzo widoczne piętra (5 pięter).

Chwilę za tymi piętrami znajdziemy drugie takie miejsce, gdzie jedna bardzo gładka skała będzie znajdować się tuż pod powierzchnią wody. W tym punkcie trzeba przekroczyć ten potok i przejść na drugą stronę. To jest najtrudniejszy etap tej wędrówki, ponieważ wychodzi się tutaj z mokrymi butami (przy skórzanych butach nie ma tu najmniejszego problemu z przemoczeniem). Po przejściu na drugą stronę musimy iść dalej wzdłuż potoku. Idzie się tu śliską i ukośną ścieżką, która jest cały czas wilgotna ze względu na bliskość potoku. Od momentu przejścia na drugą stronę widzimy cały czas ten wodospad, ale właśnie po dojściu do niego zobaczymy jego potęgę. Tuż przed samym wodospadem znajduje się mała bula na ścieżce, na której jest bardzo ślisko. Po jej przejściu stoimy przed wielkim Wodospadem na Mosorczyku. Ma on 8m wysokości i składa się z 4 pięter czy też półek skalnych.

Jego huk jest tak ogromny, że trudno będzie tu usłyszeć coś innego. Jest to najpiękniejszy wodospad w całych Beskidach ze względu na swoją szerokość i piętrowy układ skał. Aby zobaczyć jego potęgę należy zobaczyć go jeszcze z góry. Dlatego proponuję powrót do miejsca gdzie schodziliśmy skarpą do potoku i tym razem pójść dalej podejściem do góry. Szybko będziemy zdobywali wysokość idąc cały czas bardzo szeroką drogą leśną. Kiedy będziemy przy wodospadzie usłyszymy to na pewno bo i w tym miejscu huk wód jest ogromny. Dla zobaczenia go z góry trzeba zejść parę kroków po skarpie. Zauważymy stąd wielki lej składający się z pięter skalnych, który robi niesamowite wrażenie. Schodząc skarpą w dół, dochodzi się do pięknego miejsca widokowego, bo staje się tu na skale wysuniętej przed całą skarpę i nic nam nie zasłania widoku na wodospad. Z góry wodospad wydaje się potężniejszy i bardziej tajemniczy ze względu na swoje drogi dojścia.

Jest tu jeszcze dalsza opcja pomaszerowania niebieskim szlakiem, aż do skrzyżowania z zielonym, którym w 1h 15min znajdziemy się na Hali Krupowej, z której polecam wspaniały szlak na Babią Górę.