Wejście od Kuźnic przez Dolinę Gąsienicową
Na początku musimy dojechać z Zakopanego do Kuźnic. W Zakopanem można dojechać tam z każdego przystanku za tą samą cenę - 3zł. Kiedy dostaniemy się do Kuźnic ruszamy niebieskim szlakiem (na początku kamienistą i ziemianą drogą) przez Boczań. Po zdobyciu tego szczytu podejście będzie mniej strome i pojawią się pierwsze widoki. Teraz będziemy mieli widoki na skaliste Kopieńce. Dalej, wśród kosodrzewiny, przy ciągle pięknych widokach, będziemy szli na Wielką Królową Kopę 1531 m.n.p.m. Tutaj miniemy skrzyżowanie szlaków niebieskiego i żółtego prowadzącego do Doliny Jaworzynki. Po dojściu na Wielką Królową Kopę (jej szczytu nie zdobywamy, a przechodzimy tuż obok) w czasie 1h 50min, zaczniemy schodzić bardzo widokowym, niebieskim szlakiem, do schroniska Murowaniec. Dotrzemy tu w 5min oglądając przy okazji wspaniały Kościelec. W schronisku można zjeść szarlotkę, którą wielu turystów tu zachwala.
Na przeciwko wejścia do schroniska znajduje się drogowskaz, z którego wyczytamy, że na Krzyżne dotrzemy w 2h 40min. Skręcamy w lewo i za Murowańcem, mijając budynek ze ściekami schroniskowymi, idziemy kamiennym szlakiem o znakach żółtych i zielonych. Za 5min nasz szlak się rozdwaja, gdzie zielony skręca w lewo, a my idziemy dalej żółtym - w prawo. Są to ostatnie minuty, kiedy idziemy lasem, bo za chwilę wejdziemy w piętro kosodrzewiny dostarczające nam wielu wspaniałych widoków. Po około 40min wędrówki od Murowańca naszą drogę przetnie pierwszy potok, przez który będziemy musieli przejść skręcając mocno w prawo, a po jego przejściu, w lewo. Jest to Żółty Potok, nad którym zatrzymują się wszyscy turyści powracający z Orlej Perci, aby uzupełnić tu swoje braki wody po wyczerpującej wędrówce. Dalsze podejście odbywa się po kamiennych schodach i staje się coraz bardziej strome, jednak nie tak strome, aby zabrakło nam sił. Tym podejściem idziemy około 15min i wychodzimy na końcu Zadniego Upłazu 1616 m.n.p.m. Nie jest to jakiś wyodrębniony szczyt, ale bardzo szerokie pasmo skał porośnięte kosodrzewiną.
Stąd widzimy nasz cel po raz pierwszy. Krzyżne widać stąd jako małą szczerbinkę w grani Orlej Perci i Wołoszyńskiego Szczytu 2117 m.n.p.m. Mamy również widok na Czarny Staw Gąsienicowy, Dolinę Suchej Wody, Waksmundzki Wierch 2189 m.n.p.m. Tutaj łączy się również czarny szlak prowadzący w 25min do zielonego szlaku, którym szliśmy na początku od Murowańca. Z tego miejsca pozostało nam 1h 40min marszu w większości drogi przebiegającej już w skałach. Przy schodzeniu z Zadniego Upłazu widzimy mały, Czerwony Stawek, którego połowa brzegu jest zarośnięta kosówką, a druga połowa usypana kamieniami. Po 10min schodzenia po łagodnym stoku w ciasnej ścieżce, na której cały czas ocieramy się o krzaki kosodrzewiny, dochodzimy do tego stawku i idziemy nad jego brzegiem.
Stawek mieści się w środku wielkiej równiny kamiennej, którą będziemy teraz szli około 10min. Aż do momentu wyjścia z tej równiny Mała Kopka 1793 m.n.p.m. będzie nam zasłaniać pasmo gór należących do Orlej Perci, ale po przejściu tego odcinka zobaczymy wspaniałą grań Granatów i ich skaliste oblicza. Również od tego momentu będziemy iść już tylko po kamiennych zboczach, a w wyższych partiach - po skalistych. Nie zobaczymy tu już ani jednego krzaka kosodrzewiny. Po wyjściu z równiny kamiennej gwałtownie skręcamy w lewo i idziemy przez ostatni pas kosodrzewiny, po czym skręcamy w prawo i idziemy jeszcze trzema małymi zakrętami w kosówce. Od teraz wędrujemy prawie prostym szlakiem w stronę Krzyżnego. Początkowo przez okres 20min idziemy prawie płaskim wzniesieniem, gdzie można pogubić szlak ze względu na konieczność przejścia po rumowisku skalnym, przez które jest wiele dróg przejścia. Dalej mijamy bardzo szerokim łukiem Wielką Kopkę 1856 m.n.p.m., za którą wzniesienie staje się wyraźnie bardziej strome.
Po obejściu Wielkiej Kopy widzimy, że jesteśmy w kotlinie otoczonej ze wszystkich stron skalistymi szczytami co dodaje uroku temu miejscu. Również stąd przy dobrej pogodzie można zauważyć drogowskaz na Krzyżnym, który jest bardzo dobrze widoczny mimo tak wielkiej odległości. Widoczne szczyty po naszej prawej to Granaty, a po lewej zbliżamy się do Waksmundzkiego Wierchu. Idąc coraz wyżej po równych, kamiennych schodkach, w skałach dostrzeżemy jamę, obok której przechodzimy. Zbliżając się do Przełęczy Krzyżne, schody stają się coraz bardziej strome, a samo wejście zwęża się bardzo szybko i na 10min pod przełęczą idziemy już w wąskim korytarzu skalnym. Od tego momentu szlak staje się nieprzyjemny, ponieważ w trzech miejscach na kamiennych schodach leżą bardzo sypkie, skruszone resztki skał, na których nie trudno o poślizg. Ostatnie usypisko jest najdłuższe i ma długość około 50m, dlatego tu należy iść ostrożnie.
Teren jak na końcowy odcinek Orlej Perci jest bardzo łatwy, bo nie ma tu ani jednego łańcucha, a na samo Krzyżne wchodzi się za pomocą poukładanych schodów. W końcu docieramy do drogowskazu, którego oglądaliśmy z kamiennej równiny. Wskazuje on tylko do Doliny Gąsienicowej i na Granaty. Wielu turystów idzie tu po raz pierwszy, aby "oswoić" się z Orlą Percią na Granatach i wraca do Doliny Gąsienicowej lub Pięciu Stawów. Widok z Krzyżnego jest piorunujący, bo widać stąd większość szczytów Tatr Wysokich takich jak Gerlach, Łomnicę, Lodowy Szczyt wiele innych oraz Dolinę Pięciu Stawów, z której to słychać wielki wodospad - Siklawę. Dowodzi to o sile tego wodospadu, bo znajdujemy się 1000m ponad nim. Równie pięknie prezentują się stąd Wielki i Przedni Staw Polski, który w południe odbija światło słoneczne tworząc tu wspaniałe widowisko. W oddali widać Miedziane, a za nimi majaczą Rysy i Mięguszowieckie Szczyty.
Jednak najładniejszy widok obejrzymy po 16.00 kiedy to Słońce obniża swoją wysokość, odbijając się we wszystkich Stawach w Dolinie Pięciu Stawów. Góry widoczne na południowym wschodzie przyjmują tu białawą barwę co nadaje im obszerności, rozległości i ogromu. Dla tego widoku naprawdę tutaj wejść.
Wrócić możemy według poniższego opisu do Doliny Pięciu Stawów, a dalej do Palenicy Białczańskiej zielonym szlakiem przez Wodogrzmoty Mickiewicza lub tą samą drogą.
Wejście od Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów
Idziemy ze Schroniska Pięciu Stawów niebieskim szlakiem prowadzącym na Zawrat. Początkowo idziemy nad brzegiem Przedniego Stawu Polskiego, z którego możemy zobaczyć jeden z najpiękniejszych widoków dolinowych w całych Tatrach. Dalej wędrujemy obok Potoku Roztoka, gdzie usłyszymy głośną Siklawę, którą po przebyciu całego szlaku usłyszymy również na Krzyżnem! 5min dalej idąc brzegiem Wielkiego Stawu Polskiego dochodzimy do skrzyżowania szlaków niebieskiego i żółtego, którym pójdziemy na Krzyżne. Gwałtownie skręcamy w prawo na żółty szlak i podejście staje się bardzo szybko strome. Przez około pół godziny idziemy szlakiem na którym są poukładane kamienie. Po naszej lewej widzimy już tylko ogromne skały i kamienie, a poniżej kosodrzewinę i Dolinę Pięciu Stawów. Po wyczerpującym podejściu dochodzimy do bardzo skalistej Buczynowej Dolinki. Od północy jesteśmy otoczeni Granatami a przed nimi znajduje się wielka, płaska równina skalna zwana właśnie Buczynową Doliną. Świetnie stąd widać Hawrań i Płaczliwą Skałę.
Warto się tu zatrzymać na dłuższy odpoczynek, bo oprócz wspaniałej grani wysokich Granatów, Doliny Pięciu Stawów i widoku na Tatry Bielskie cały czas będziemy odpoczywać przy szumie Buczynowej Siklawy i Siklawy - tej z Doliny Pięciu Stawów. Z tego miejsca bardzo dobrze możemy przyglądnąć się turystom idącym do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów od strony Doliny Roztoki. Po odpoczynku prze okres 15min będziemy szli skrajem Buczynowej Doliny aż do momentu, w którym żółty szlak skręci mocno w lewo i cały czas będziemy szli żlebem pod Krzyżnem. Sam szlak nie jest trudny technicznie, ale czeka nas bardzo strome i męczące podejście. Kiedy przejdziemy krótki odcinek z kosodrzewiną, po 20min podejścia ukażą nam się gładkie płyty skalne, na których można łatwo zgubić szlak ze względu na rozległość tego żlebu. Jednak to miejsce nie jest trudne i nie wymaga łańcuchowych zabezpieczeń, ponieważ jest tu wiele punktów zaczepienia dla naszych stóp i rąk.
Także nie występują tu żadne przepaście, charakterystyczne dla tej części gór. Na 25min przed osiągnięciem Przełęczy Krzyżne szlak staje się bardzo kręty, ale szlak jest tu bardzo dobrze znakowany. Dzięki tak licznym zakrętom, trawersujemy ten żleb, przez co szlak staje się nie co łagodniejszy, ale mimo wszystko jest bardzo stromy i męczący. Po 1h 50min od schroniska docieramy do Krzyżnego. Rozpościera się tu przepiękna panorama na Tatry Wysokie i szczyty takie jak: Gerlach, Krywań, Rysy i ściana Hrubego Wierchu.
Wrócić możemy do Doliny Gąsienicowej żółtym szlakiem, a dalej niebieskim do Kuźnic według powyższego opisu lub tą samą drogą, co przyszliśmy.
{gallery}mike/tatrypolskie/wysokie/krzyzne{/gallery}