Przebieg szlaku
Naszą wycieczkę rozpoczynamy dojeżdżając z Zakopanego. Z centrum Zakopanego możemy dojechać busem, które kursują bardzo często jak i dojechać własnym samochodem. Jadąc w tamtym kierunku zauważymy jedyną drogę asfaltową skręcającą w lewo (jest bardzo dobrze oznakowana). Skręcając w tą drogę dojedziemy już bezpośrednio do Doliny Chochołowskiej. W okolicach skrzyżowania Siwa Woda łączy się z Kirowym Potokiem zwanym Kirową Wodą, które płyną dalej "pod nazwą" Czarny Dunajec. Dodatkowo możemy zorientować się czy jesteśmy w prawidłowym miejscu spoglądając na wielki parking położony na granicy Wspólnoty Ośmiu Wsi. Dokładnie w tym miejscu rozpoczyna się szlak wiodący Doliną Chochołowską. Należy pamiętać, że już na początku będziemy musieli zapłacić za bilet wstępu (bilet z TPN-u jest tu nieważny!). Po przekroczeniu bramy wejściowej naszym oczom ukazuje się Siwa Polana jako bardzo szeroka polana. Po prawej stronie dominują drewniane domki, w których sprzedawany jest oscypek. Często w tych chatach organizowane są imprezy. Po naszej lewej dostrzeżemy pamiątkowy krzyż. W tym miejscu wylądował śmigłowiec w 1983r z Papieżem Janem Pawłem II na pokładzie. Celem wizyty Papieża było spotkanie z Lechem Wałęsą w schronisku na Polanie Chochołowskiej. Nie tylko krzyż upamiętnia tą wizytę, bo w głębi doliny ujrzymy kolejne tablice pamiątkowe.
Drogą asfaltową idziemy około 15min aż dojdziemy do momentu, w którym szeroka polana trawiasta, za którą znajdują się gęste lasy, zwęża się. Od teraz idziemy drogą asfaltową w lesie. Faktycznie tutaj rozpoczyna się Dolina Chochołowska, bo wielka, rozległa polana z drewnianymi chatami nazywa się Siwą Polaną, jednak ciągłość tego szlaku sprawia, że wszyscy mawiają "Dolina Chochołowska". Idziemy tak przez około 35min. Docieramy do Polany Huciska, gdzie zauważymy drugi punkt wypożyczania rowerów. W Dolinie Chochołowskiej można wypożyczyć rower w jej początkowym, środkowym i przedkońcowym odcinku, aby przyspieszyć dojazd/powrót, ponieważ cała dolina liczy sobie 11km długości. Na Polanie Huciska droga asfaltowa kończy się, a przed sobą mamy ziemiano - kamienną drogę. Przejście tego etapu na szpilkach nie jest przyjemnym przeżyciem. Przez cały czas po prawej mamy Potok Chochołowski, w którym w lecie, od dna, odbijają się promienie słoneczne. Piękne, okrągłe kamienie dodatkowo potęgują odbijanie promieni światła od dna. Nie występują one oczywiście na całej długości, ale warto zwrócić uwagę w ich stronę.
Idąc cały czas tą drogą dojdziemy do Niżnej Bramy Chochołowskiej. Właśnie tutaj, po lewej stronie na bramie, ujrzymy medalion upamiętniający wizytę papieża i tablicę upamiętniającą antyaustriackie powstanie, które przeżyli mieszkańcy Chochołowa w 1846 r. Idąc dalej, po prawej stronie będziemy mieli okazję podziwiać bardzo stare chaty i szałasy pasterzy owiec. Mieszczą się one na Polanie Pod Jawory. Około 10min drogi od tej polany dochodzimy do skrzyżowania szlaków, gdzie naszą drogę przecina czarny szlak przebiegający prostopadle do niej. Jest to oczywiście Ścieżka nad Reglami. Dalej przekroczymy drugą bramę zwaną Wyżnią Bramą Chochołowską. Jest to przewężenie w terenie, które niegdyś łączyło masywy Kominiarskiego Wierchu i Bobrowca. Mijamy budynek należący do TPN-u, który niegdyś znany był pod nazwą "Schronisko Blaszyńskich". Po około niecałej godzinie marszu, licząc od skrzyżowania czarnego szlaku i naszej drogi dochodzimy do drugiego skrzyżowania szlaków. Tym razem żółty szlak prostopadle wcina się w las. Żółte znaki zaprowadzą nas na Przełęcz Iwaniacką, skąd mamy przepiękny widok na Kominiarski Wierch. Z Przełęczy Iwaniackiej mamy wiele wariantów wędrówek, dlatego zapraszam do zapoznania się z resztą serwisu. Wędrując tym odcinkiem nie można zapomnieć o dwóch wspaniałych drzewach liściastych po lewej stronie drogi za drewnianą chatką, które zimą wyraźnie odznaczają się, ponieważ są tutaj jedynymi drzewami bez igieł. W zimie niejednokrotnie osadza się na nich przepiękny szron co czyni te drzewa wyjątkowymi.
Od tego skrzyżowania nasz szlak coraz bardziej staje się męczący, ponieważ podejście staje się bardziej strome, a droga pomału zakręca szerokim łukiem w prawo. Już za chwilę dojdziemy do trzeciego skrzyżowania szlaków. W lewo odbiega czerwony szlak na Trzydniowiański Wierch. My jednak idziemy nadal przed siebie. Za kilkadziesiąt kroków las kończy się, skąd wychodzimy na Polanę Chochołowską. Pięknie stąd widać Mnichy Chochołowskie. Mnichy są to pionowo sterczące skały skupione w grupę, wyglądem przypominające iglice skalne. Idąc tą drogą przed sobą, w oddali, widzimy Rakoń, Wołowiec i wielką piramidę (tak nazywany jest Starorobociański Wierch ze względu na kształt góry widziany z tej odległości). Na Polanie Chochołowskiej zobaczymy wiele bardzo starych, drewnianych chat pasterzy, które zostały oznaczone znakami Światowego Dziedzictwa Kultury. Wszystkie budynki są chronione prawem. Budynki te zobaczymy zarówno po lewej, jak i po prawej stronie szlaku. Natomiast po prawej stronie zauważymy kaplicę św. Jana Chrzciciela, przy której kręcono sceny do filmu "Janosik". Właśnie tutaj odbywają się msze święte, na które wielu miejscowych przybywa. Dodatkowo, na wiosnę Polana Chochołowska ściąga tysiące turystów, ponieważ rosną tu krokusy tak gęsto, że porastają całą powierzchnię, zamieniając trawę w fioletowo-biały dywan. Kaplica św. Jana Chrzciciela jest idealnym miejscem do obserwacji dwutysięczników.
Na końcu Polany Chochołowskiej, a tym samym Doliny Chochołowskiej, docieramy do największego, tatrzańskiego schroniska stojącego na wysokości 1148 m n.p.m., Blisko schroniska znajduje się małe muzeum powstałe w starym szałasie wybudowanym przez pasterzy. Możemy tam poznać historię akcji TOPR-owców podczas II Wojny Światowej.
{gallery}mike/tatrypolskie/zachodnie/dolinachocholowska{/gallery}